Franio niedawno dostał nietypowy prezent od swojej babci "BUNI" - swoją pierwszą materiałową książeczkę.
Tak o to Franio rozpoczął swoją przygodę z lekturami :)
Intensywne czytanie potrafi zmęczyć nawet świeżo upieczonego miłośnika książek :)
Pozdrawiamy wszystkich naszych Czytelników :)
My również mamy kilka takich książeczek, córka je uwielbiała głównie dlatego, że mogła je sobie gryźć. Pozdrawiam i zapraszam na naszego bloga: przystanrodzina.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFranio pokochał tarmosić ją :)
Usuńooo tak :) uwielbiamy czytać: materiałowe na łóżeczku, a jak podrośniemy to plastikowe wannowe. A potem to już automat i będą papierowe. Franek podarł 3 kartonowe. Skubaniec tyle siły miał :)
OdpowiedzUsuńhe he he a to siłacz :)
UsuńFajna :) koniecznie będę musiała taką zakupić dla Drugiego :)
OdpowiedzUsuńFranusiowi smakuje ;)
Aż za bardzo smakuje :)
Usuńfajna ta wasza książeczka :).
OdpowiedzUsuńA Franio po prostu pożera wiedzę :).
Rośnie nam mały mądrala:)
Usuńmy mamy 3 materiałowe książeczki - chyba najfajniejsze i najczęściej używane zabawki.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą - taka mała rzecz a dała mu tyle radości. Jak on ją rozpracowywał tymi malutkimi paluszkami:) A ile przy tym dźwięków wydał ... coś pięknego :)
UsuńMy też już mamy pierwsze czytanie - ambitna lektura o biedronce Zuzi :D
OdpowiedzUsuńAle świetny patent z miękką książeczką, w dodatku z ukochanymi przez dzieciaczki metkami! ;)
Biedronka Zuzia - brzmi super :)
UsuńMetki przy książeczce wylądowały jako pierwsze w buzi Frania :) Grunt to dogłębne zapoznanie się z zabawką :)
Jaki zaciekawiony :) super prezent!
OdpowiedzUsuńBabcie to zawsze wiedzą co jest najlepsze dla wnusiów :)
UsuńOmmomomoom... ale pyszne :D
OdpowiedzUsuńTeraz jest na etapie kosztowania wszystkiego co fajne :)
UsuńO rany jaka fajna:) Franio ma pewnie ogrom radości :)!
OdpowiedzUsuńOj bardzo, bardzo się cieszy :) A jak mruczy przy czytaniu :)
Usuńmy też mamy podobną książeczkę, niektóre strony mają już dziurki;-) My też pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńDziurki ojej to Mikołaj musi być wielkim miłośnikiem książeczek :)
Usuń:)) fajna...my mieliśmy pierwsza książkę z takie szeleszczacego materiału:)
OdpowiedzUsuńojej też ciekawa :) Uwielbiam patrzeć na Frania jak ma coś nowego w rączkach i próbuje to rozpracować :)
UsuńMy na razie mamy re czarno-białe, które czekają na pierwsze użycie :)
OdpowiedzUsuńAle te materiałowe są fantastyczne dla Maluchów :)
U nas Franio miał maskotkę z aplikacjami czarno - białymi :) Potrafił w nią godzinami patrzeć :)
UsuńOj czytanie bardzo męczy twojego Franeczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.;)
he he pochłanianie wiedzy bywa męczące :)
UsuńFajniutko :) książeczki u nas w domu są od zawsze.. warto kupować je dziecku :) Wasza jest śliczna... pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńwww.mojamisia.bloa.pl
Wiem - nigdy nie zapomnę jak moja mama wraz z tatą czytała nam książki na dobranoc :)
UsuńSuper sprawa taka ksiazeczka. My na razie przerabiamy "Oczami maluszka". Pozdrawiamy slodziaka Franka!
OdpowiedzUsuńoooo ja dostałam maskotkę ośmiornicy, która miała czarno-białe aplikacje - Franio uwielbiał się wpatrywać w nią :)
UsuńTakie książeczki to super sprawa:)))ja swojej Nadulce uszyłam dwie i lubi je tarmosić:)
OdpowiedzUsuńUściski PA
Zazdroszczę talentu :)
UsuńHahaha smaczengo - nie ma to jak smaczna farba drukarska (choć to nie tym razem w menu było :) jak widzę )
OdpowiedzUsuńFranio pożera wiedze :)
UsuńTakie książeczki są fajniutkie ;-) to jest must have przy wyprawce :-)
OdpowiedzUsuńNie zdawałam sobie, że sprawi to Franiowi tyle radości :)
Usuńno proszę, jaki skupiony w czytaniu:)świetne.
OdpowiedzUsuńpierwsze koty za płoty!
Pożera wiedzę :)
Usuńmol książkowy ;) my póki co czytamy książeczki za pomocą moich rąk, ale niebawem i Tosia chwyci je już sama :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy przystojniaczka
he he he rośnie mi mały mol książkowy :)
Usuńksiążki to najlepsza rzecz! jak widać, niezależnie od wieku :)
OdpowiedzUsuńW pełni zgadzam się z Tobą :) Mi rodzice bardzo dużo czytali kiedy byłam dzieckiem i do tej pory lubię sięgać po książkę :)
UsuńJaki ON poważny :D
OdpowiedzUsuńCzasami tak ma :)
Usuń