Uwielbiam to uczucie radości kiedy Franio odkrywa coś nowego,
coś innego, coś co sprawia, że na jego słodkiej twarzy pojawia się zaskoczenie.
Tak też było i teraz podczas odwiedzin u jednej Cioci i Wuja.
A było to tak:
"ooo a co to ??? To zwierzątko jest znacznie większe niż piesek babci !!!!"
"Czy ja dobrze usłyszałem - jak podrosnę będę na nim jeździł ??? "
Życzymy wszystkim udanego weekendu :)
Ciocia z wujkiem mają stadninę?
OdpowiedzUsuńPięknie !
Tak :) Zdjęcia były pstrykane telefonem komórkowym i nie oddają w pełni uroku tego miejsca :)
UsuńFajna wycieczka;) Pozdrawiamy i zazdrościmy;)
OdpowiedzUsuńWzajemnie;)
OdpowiedzUsuńfajna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńUdanego i dla Was, tylko nie weekendu, ale weekendowego wieczoru ;-) Marcelina miała dziś podobną minę jak zobaczyła osiołka przy jednym z kościołów na Warszawskich bielanach...mina bezcenna ;-) Ściskamy Was ciepło!
OdpowiedzUsuńPięknie tam!!
OdpowiedzUsuńAle fajnie :) jestem zdania że zwierz i dzieć to świetne połączenie :)
OdpowiedzUsuń