środa, 12 marca 2014

My kontra zima ... ostatnie starcie

Tropiliśmy, szukaliśmy jej żeby móc jeszcze raz Franiowi pokazać jak wygląda śnieg. Ha i udało nam się .... 10 minut drogi od nas złapaliśmy końcówkę zimy:)

 
Franek jak prawdziwy bohater ścigał ją z podwójnym przyśpieszeniem :)

Udało nam się nawet ulepić małego, trochę "kulawego" bałwanka :)

Jak to wśród prawdziwych facetów bywa - każde dobrze wykonane zadanie musi być zakończone przybiciem "męskiej piątki" :)

 Mój NUMBER ONE :)


 Chwila relaksu na tarasie :)

Nasza dewiza na weekend 





14 komentarzy:

  1. Ale Wam fajnie! Prześlijcie trochę tego śniegu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już podsyłamy :) Od soboty podobno ma padać śnieg z deszczem :)

      Usuń
  2. wierzę, że naszym dzieciaczkom fajnie ze śniegiem pod nogami ale dla mnie balsamem dla mojego serca jest widok bezchmurnego nieba i temp. za oknem powyżej 10' :) uwielbiam zapach wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :) chociaż była niezła frajda z lepienia bałwana :)

      Usuń
  3. My wczoraj znaleźliśmy śnieg spacerując w samych bluzach;)

    OdpowiedzUsuń

  4. a mi się tam śnieg nie marZY
    super focie

    OdpowiedzUsuń
  5. ale super:)
    ale ja wolę wiosnę :)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My również, ale chcieliśmy żeby Franio jeszcze trochę popróbował uroków zimy :)

      Usuń
  6. to my szukamy wiosny , a Wy zimy :) super zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  7. A grożą, że od soboty ma padać znowu :/

    OdpowiedzUsuń