sobota, 8 marca 2014

Z humorem ...

Minka Frania kiedy na mnie patrzył mówiła jedno: 
"Mamo czy Ty czasem nie jesteś na to już za duża ??!!" :)


Czy w Was również budzi się małe dziecko kiedy spędzacie wspólnie 
czas ze swoimi pociechami ??? :) 
Ja z Frankiem bawię się na całego :)

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To mnie pocieszyłaś :) Uwielbiam się z nim tak bawić :)

      Usuń
  2. Też tak mam! Choć na huśtawce jeszcze nie byłam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde, ja kocham takie atrakcje, mam zabawę przy tym na całego, a Mikołaj jak krzyczę z radości myśli, że coś mi się dzieje i kończy się to czasem płaczem, no, ale z sankami było podobnie:D

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaa i tak trzymaj:) u nas od zabawy jest mąż ja jestem od jedzenia i upominania że tak nie wolno:) no ale moja praca polega na zabawie i czasami nie mam już sił na zabawę z własnym dzieckiem- w weekendy sobie odbijam:) pozdrawiam Was cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam wrażenie, że nadal jestem dzieckiem, latając z chłopcami za piłką, wspinając się po drzewach, rzucając liśmi czy sniezkami...a jak wchodzę na huśtawkę to krzyczą: tylko nie zwymiotuj ;) (mam chorobe lokomocyjna)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wspinaczki na drzewa dopiero przed sobą :)

      Usuń
  6. Haha to samo poczułam gdy weszłam pierwszyraz z moim synem do piaskownicy i zzaczęłam usypywać babki. Ależ miałam radoche :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zabawę w piaskownicy mam zamiar wypróbować z Franiem w tym roku ... już się nie mogę doczekać :)

      Usuń
  7. ha ha.. ja też się ostatnio z Milką bujałam.. super sprawa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również :) Małe bujanie a tyle radości :) Całusy dla Milki :*

      Usuń
  8. Szkoda,że my dorośli tak mocno chowamy w sobie tą dziecięca radość .... każdy z nas ma w sobie coś z dziecka.....
    Dobrze,że będąc rodzicami możemy pozwolić sobie na większy luz,choćby na placu zabaw czy skacząc w kaluzach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. My też zamierzamy zrobić sobie chuśtawkę! I będziemy się bujać! Jak na razie bawimy się taczką. Jaś dostał na urodzinki i ciągle jeżdżąc mówi brrrr brrrr brrr.

    OdpowiedzUsuń