sobota, 17 maja 2014

Pieluszka wielorazowa PUPUS

Podczas kompletowania wyprawki dla Frania przeczytałam o możliwości stosowania pieluszek wielorazowych i przyznam się szczerze, że mimo, iż idea ekologicznego pieluszkowania bardzo mi się spodobała to jednak to nie było rozwiązanie dla mnie. 
Przerażała mnie myśl prania oraz ciągłego przebierania.

Podczas ostatniego spotkania KME miałam możliwość przetestowania owych pieluszek i powiem szczerze, że żałuję, iż swoją przygodę z pieluszkami wielorazowymi rozpoczęłam tak późno.


Zalety pieluszek wielorazowych Pupus:

* Pieluszka występuje w jednym rozmiarze, ich wielkość można regulować za pomocą specjalnych napów, które mocno się trzymają, nie odpinając się samoistnie podczas aktywności maluszka.



* Bardzo dobrze dostosowuje się do pupy naszych pociech. Pasuje już na dzieci ważące od 4 do 16 kg. Spokojnie można ją stosować od urodzenia do końca okresu pieluszkowania.

* Zaletą pieluszki jest jej szybki czas schnięcia - oddzielnie suszymy pieluszkę 
i wkładkę. 
A także bardzo łatwy sposób utrzymania ich w czystości - wystarczy wyprać w 30 - 40 stopniach.

* Jest idealna dla wrażliwej skóry dziecka - nie daje odczynów alergicznych. 
Od kiedy stosujemy pieluszki wielorazowe pożegnaliśmy z wszelakimi dolegliwościami skórnymi na pupci Frania.

* Możliwość stosowania różnorodnych wkładów. Na stronie producenta istnieje możliwość dokupienia wkładek z mikrofibry, mikropolaru oraz bambusa.
 My stosujemy tą z mikropolaru, która jest bardzo miękka i chłonna.



* Różnorodność kolorów oraz wzorów otulaczy sprawiają, że pupcia maluszka każdego dnia wygląda zabawnie :)

* Pieluszki wielorazowe w porównaniu do zwykłych jednorazowych okazują się bardziej ekonomiczne. Jeśli nie wierzysz spokojnie możesz sprawdzić to TUTAJ.
U nas po miesiącu użytkowania zaoszczędziliśmy około jednej paczki pampersów !!!! Sama do tej pory w to nie mogę uwierzyć :)

Idea takiego pieluszkowania to dla mnie istny strzał w 10 !!!

Pieluszki oraz wkłady można kupić TUTAJ
Produkt testowaliśmy w ramach KME

8 komentarzy:

  1. Mnie jakoś nie kuszą... Moi chłopcy z wagą poniżej 3 kg (oprócz jednego) wiec zdążyłam się przyzwyczaić do pampersow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również na samym początku przerażały. Zastanawiałam się gdzie ja tu jeszcze znajdę czas na ciągłe ich pranie i przebieranie. A tu taka niespodzianka :)

      Usuń
  2. mam i ich nie lubię bo nam przeciekają ;/ a poza tym jestem chyba za leniwa do nich :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wręcz przeciwnie - nic a nic nie przecieka :)

      Usuń
  3. Musza byc na prawde swietne, bo wiele mam je zachwala :). Jesli bede miala kiedys w zyciu okazje to z checia je wyprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas jak to sie mowi, juz po ptakach.... pieluchy dawno za nami....

    OdpowiedzUsuń