Nauka samodzielnego siusiania przechodzi u nas przez różne etapy -
raz jest dobrze, raz jest źle.
raz jest dobrze, raz jest źle.
Dlatego też do tego etapu rozwoju Franka staram się podejść z dozą dużej
cierpliwości oraz humoru ... hasło: "wszystko w swoim czasie" w tej sprawie przyjmuję
jako dewizę życiową.
cierpliwości oraz humoru ... hasło: "wszystko w swoim czasie" w tej sprawie przyjmuję
jako dewizę życiową.
Ucieszyła mnie wiadomość o możliwości testowania takiego cuda jakim jest interaktywny nocnik marki TOMY, ze specjalnym wzorem z Zygzakiem McQueena.
Od razu w mej głowie pojawiła się myśl, że to może teraz,
już na zawsze powiemy bye, bye pieluszkom jednorazowym :)
Tym razem postanowiłam nie zdradzać sekretów naszego gadżetu tak aby Franek po załatwieniu na nim "tego co trzeba" sam odkrył wydobywający się dźwięk przejeżdżającego z piskiem opon samochodu.
Od razu w mej głowie pojawiła się myśl, że to może teraz,
już na zawsze powiemy bye, bye pieluszkom jednorazowym :)
Tym razem postanowiłam nie zdradzać sekretów naszego gadżetu tak aby Franek po załatwieniu na nim "tego co trzeba" sam odkrył wydobywający się dźwięk przejeżdżającego z piskiem opon samochodu.
W nocniku, poza jego ogólnym designem urzekła mnie bardzo miękka, silikonowa nakładka.
Z doświadczenia wiem, że często Franka w swoim poprzedniku uwierała
"pupka" siedząc dłuższą chwilę na plastiku.
"pupka" siedząc dłuższą chwilę na plastiku.
Producent zadbał oto aby nocnik posłużył dłużej naszemu maluszkowi przez co
gdy poczuje się już gotowe aby korzystać z toalety zdejmowana górna nakładka może posłużyć mu jako siedzisko do załatwiania swoich potrzeb na normalnej desce.
gdy poczuje się już gotowe aby korzystać z toalety zdejmowana górna nakładka może posłużyć mu jako siedzisko do załatwiania swoich potrzeb na normalnej desce.
Dzięki antypoślizgowej nakładce nocnik zamienia się w stabilny podnóżek,
który może umożliwić naszemu maluszkowi naukę samodzielnego
dbania o higienę po skorzystaniu z toalety.
który może umożliwić naszemu maluszkowi naukę samodzielnego
dbania o higienę po skorzystaniu z toalety.
Plusy nocnika:
- oryginalny design
- ciepłe i miękkie silikonowe siedzisko
- bardzo łatwy sposób utrzymania w czystości
- funkcja 3w1
- stabilność
Nocnik testowaliśmy w ramach współpracy z KME
oraz dzięki portalowi Zabawkowicz
Pięknie wygląda, ale ... nie chciałoby mi się go myć kilka razy dziennie, ma tyle elementów. W przedmiotach codziennego użytku cenię przede wszystkim prostotę i wygodę. Ale na prezent dla kogoś, kto wie.
OdpowiedzUsuńAkurat on nie wymaga dużego mycia - nakładka i pojemnik. Zajmuje mi to tyle samo czasu co w zwykłym, jednoczęściowym :)
UsuńRewelacyjny ,my jak na razie kupilismy zwykły i jak na razie synek sam nauczył się na niego siadać
OdpowiedzUsuńBrawo - to już dobry początek :)
UsuńBardzo pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńMnie urzekł a rzadko to się ostatnio zdarza :)
UsuńMy jak na razie podjęliśmy 1 próbę odpieluchowania i niestety się nie udało. Też trzymam się tego, że wszystko w swoim czasie ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze żeby nie pośpieszać :) Życzymy powodzenia :)
UsuńSuper wygląda.My mieliśmy zwykły jak było siku to grał,ale bardzo szybko poszedł w odstawkę.Bartek woli sikać prosto do kibelka oczywiście na stojąco jak każdy mężczyzna :)
OdpowiedzUsuńU nas ten zwykły się nie sprawdził - Frankowi było bardzo niewygodnie na nim siedzieć :(
UsuńFajny, jak będziemy na etapie nauki to chętnie za takim się rozglądnę
OdpowiedzUsuńśmieszny nocnik...jednak z doświadczenia wiem, że takie gadżety odstraszają dziecko, mój Synek od razu do toalety zaczął sikać na stojąco"tak jak Tata""
OdpowiedzUsuńU nas wręcz przeciwnie. Nie zauważyłam żeby akurat on go odstraszył wręcz przeciwnie dzięki temu miękkiemu siedzisku wysiedzi dłużej na nim ponieważ nic go nie uwiera. Fajnie, że Wasz syn chciał tak od razu na stojąco :)
Usuń