poniedziałek, 26 listopada 2012

39 tydzień ciąży

Ten tydzień zaczął się dla nas w nie najlepszym humorze :(  Atakują mnie coraz mocniejsze skurcze - a ja (jak to przystało na największą panikarę) myślę, że już się zaczęło !!! I tak parę razy dziennie P. słyszy,
że to już :(
Dodatkowo jeszcze dobiła mnie dzisiejsza wizyta u naszego lekarza, który przekazał nam wyniki badań :( Niestety dzisiaj dołączyłam do grona 30% populacji kobiet, które są nosicielkami pewnej bakterii. Lekarz pocieszał mnie, że wszystko jest pod kontrolą, że wystarczy jak Franio po porodzie dostanie antybiotyk,
ale sama myśl, że jest narażony na cokolwiek spędza mi sen z powiek :( Nie mogę przestać się zadręczać
i katuje artykuły oraz  fora internetowe :( A jak to bywa w internecie - niektórych autorów ponosi fantazja strasząc przy tym przyszłe mamy :(
A żeby koniec był chociaż optymistyczny to ....  nasz Franio waży już 3200g :) Mój kochany pulpecik nabiera masy :)

10 komentarzy:

  1. cóż to za bakteria? najważniejsze, że Maleństwo ma się dobrze;-) jeszcze chwilka i będzie z Wami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem strasznie załamana, bakteria ta należy do rodziny paciorkowców. Maleństwo jest narażone na zakażenie nią podczas porodu, powodując u niego sepsę lub zapalenie płuc :( Po porodzie wystarczy dziecku podać odpowiedni antybiotyk, ale to ryzyko ..... mnie dobija :( Jeszcze w internecie piszą takie herezje na ten temat :( Oby wszystko było dobrze !!!

      Usuń
    2. moja ginka mówi, że nosicielami jest 70% kobiet.... Estera po porodzie przez tydzień dostawała antybiotyk - w związku z tym dłużej byłyśmy w szpitalu... przy porodzie Ty sama też antybiotyk dostaniesz - pewnie wkleili Ci żółtą naklejkę w kartę ciąży - chyba, że się coś zmieniło w tej kwestii...
      ciesz się, że teraz robią posiewy - jak byłam w ciąży z Noemi, to niewielu lekarzy zlecało.

      Usuń
    3. Podniosłaś mnie na duchu. Wczorajszy dzień dla mnie był jakimś koszmarem :) Jeszcze to co piszą na niektórych forach internetowych .... może zostawię to bez komentarza.
      Lekarz nic mi nie wklejał tylko wynik badań kazał oddać w szpitalu z resztą dokumentów.
      A jak tam Twój maluszek ??? :)

      Usuń
  2. Franio, Franuś, Franula ;) To takie piękne imię. Coraz bliżej do Waszego spotkania po tej stronie brzuszka :* Będzie dobrze, nie stresuj się bo to ostatnie dni ciąży więc ciesz się tym i delektuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale to takie trudne :( Oby wszystko było dobrze !!!
      Nam imię Franio przypadło do gustu na dłuuuuugo przed naszym ślubem :) Kiedyś w parku zobaczyliśmy 2 letniego urwisa, który uciekał przed swoją mamą, przebierając tak szybko swymi małymi nóżkami. Biedaczka biegła za nim wołając "Franioooooo czeeekkaj na mame" :)

      Usuń
  3. spokojnie:)już bliżej jak dalej1:)
    Franuś śliczne imie:)! sami takie chcieliśmy!
    a Tobie kochana życze wytrwałości już bliżej jak dalej,ponoć koncówka jest najgorsza,a dla mnie była akurat najlepsza;)!będzie dobrze ja już czekam na Franciszka!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he he dziękuję, dziękuję :) Trzymaj za nas kciuki :)

      Usuń
  4. Pozytywne nastawienie robi cuda;)
    Uwierz mi będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń