Te święta dla nas były bardzo wyjątkowe - pierwsze z naszym Franiem :) I mimo tego, że przespał kolację wigilijną to i tak zaliczamy mu te święta :)
W te święta nie próżnowaliśmy z Franiem i mężem, staraliśmy się wykorzystać każdą wolną chwilę na:
Spędzaniu jak najwięcej czasu u babci na rączkach. Z góry lepiej widać choinkę :)
Z ciocią też jest suuuupper :)
Wypaśne spacery z tatusiem!!!
Nasza rodzinka uwielbia takie święta :)
Bo jak wszyscy rozpieszczają to miłe, a Franio korzysta..a jak!
OdpowiedzUsuńA potem mama się zastanawia kto nauczył Frania bujania na rękach ??? :)
Usuń:) Piękne wspomnienia ze świąt :)
OdpowiedzUsuńA te Frnusie to fajne chłopaki :)))
Cała prawda :) Franusie górą :)
Usuńalez on malutki :) juz zapomnialam jakie to dzieciaczki sa kruszynki na poczatku ;)
OdpowiedzUsuńJa na początku bałam się go przebierać - jak tu ubrać tak małą kruszynke :)?
Usuńmyśliciel mały słodziutki. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSynek uroczy i taki malusi :)
OdpowiedzUsuńNa Wielkanoc będzie już pewnie bardziej świadomym uczestnikiem świąt ;-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNa Wielkanoc Franio będzie śmigał jako Króliczek Wielkanocny :)
UsuńCudowny maluszek:)Patrzyła bym na niego i patrzyła:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńFranioo już się zaczyna czerwienić od komplementów :)
Usuń