środa, 20 lutego 2013

Papuga ....

Nie zdawałam sobie sprawy, że dwumiesięczny maluszek może mieć już swoją ulubioną piosenkę. Piosenkę, która wywołuje u niego uśmiech "od ucha do ucha". A słysząc jej pierwsze takty zaczyna radośnie machać nóżkami i rączkami delikatnie podśpiewując :) Czasami te jego "kocie ruchy" przypominają mi triki Michaela Jacksona :) Postaram się je uchwycić bo oglądając to można nieźle się uśmiać :)

A o to utwór, który skradł serce Frania - Majka Jeżowska na dzień dzisiejszy u nas króluje :)


Muzycznie życzymy wszystkim miluśnego dnia :)

13 komentarzy:

  1. o, my też słuchamy Majki Jeżowskiej na przemian z Jasiem i Margolcią:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I nasz Franuś lubi i to bardzo Majkę J. :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mojemu Lolkowi namiętnie puszczam Bajora, francuskie piosenki uwielbia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieciaczki potrafią być obłędne :) Muszę koniecznie wypróbować repertuar Bajora :)

      Usuń
  4. u nas Małżonek Metalice młodemu puszcza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja młodego mecze ostatnio adele ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mojej panny z piosenek dla dziecki króluje ostatnio "doktor mysz", "dzielna mysz" i arka noego - ja jestem a przy tej to zawsze na początku kręci mi się łza w oku ech...

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  7. my podrygujemy do andrusa i kubusiowego radia :)

    OdpowiedzUsuń