Mimo tego, iż Franio ma dopiero 5,5 miesiąca i nie rozumie jeszcze pewnych rzeczy to i tak staramy się mu pokazać jak bardzo magiczne potrafią być książki :)
Na początek nasze must have wśród bajek czyli "Kubuś Puchatek" w wersji angielskiej :)
"Kubusia Puchatka" gorąco polecamy i wracamy do czytania :)
Niech mały uczy się obcować z książkami już od maleńkości;)
OdpowiedzUsuńNa pewno to nie zginie, a Kubusia Puchatka sama uwielbiam.;)
Pozdrawiam!
Ja również w dzieciństwie kochałam Kubusia :) Pamiętam, że tak strasznie chciałam umieć skakać jak Tygrysek :)
UsuńTeż jestem zdania, że na ksiązki nigdy nie jest za wcześnie. Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPrawidłowo:-) u nas też książki królują :-) No i szok, że Franio ma 5,5 miesiąca!!!
OdpowiedzUsuńRośnie nam mały mężczyzna :)
UsuńA u nas Kubuś jakoś nie chce się przyjąć. Widocznie to jeszcze nie ten czas.
OdpowiedzUsuńojej, jaka szkoda :( Może z czasem :)
UsuńMarcela to super ze pokazujecie mu od poczatku jak fajne sa ksiazki. A Kubus jest the best!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńDzieci uwielbiają książeczki :) Mój synek już od dawna sam przynosi i chce, żeby mu czytać :)
OdpowiedzUsuńojej, już nie mogę się doczekać kiedy tak nasz Franio będzie przychodził :) Zazdroszczę Tobie tego :)
UsuńOj u nas też będą królowały książki po angielsku :) i po niemiecku jeszcze :)b
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze po francusku - niestety niemieckiego nie znam :(
UsuńMaja uwielbia Kubusia:)
OdpowiedzUsuńKubuś jest the best :)
UsuńKubuś jest kochany :))))) wszyscy go uwielbiają :)
OdpowiedzUsuńKubuś jest the best :)
UsuńSwietnie, ze uczycie juz go angielskiego. U nas sprawa wyglada zupelnie odwrotnie. Staram sie mu czytac jak najwiecej polskich ksiazek, bo Kuba sklania sie juz ku angielskiemu. Mimo tego, ze ma dopiero 14 miesiecy i mowi juz w 2 jezykach, to wiekszosc slowek jest w jezyku angielskim. By the way wszystkie Kubusie sa the best ;)
OdpowiedzUsuń