niedziela, 4 listopada 2012

36 tydzień ciąży

Stało się ... małymi kroczkami zbliżamy się już do rozwiązania. Tym faktem jestem co raz bardziej przerażona - nie spodziewałam się, że myśl o porodzie może być aż tak stresująca :( Pocieszające jest to, że wreszcie zobaczę swojego Frania :) Ciekawe do kogo będzie bardziej podobny - tata czy mama ????  hmm ... :)
Podsumowanie ostatniego tygodnia:
- ważenie:  jestem 12 kg do przodu
- powoli przestaję się mieścić w ostatnie ciążowe ciuszki - to chyba najbardziej dobija :(
- miewam co raz większe napady głodu, ale podobno przy samym końcu ciąży jest to normalne (grunt to dobrze się pocieszyć !!!! :) )
- samopoczucie hmmm ... jeszcze nigdy nie byłam aż tak zmęczona. Rano - długie spanie,w  południe - krótka drzemka, noc - brak snu połączony z częstymi wizytami w łazience :( I tak w kółko :)

Korzystając z okazji dziękujemy Cioci Dianie za przesyłkę - ciuszki są piękne ;)
W ramach podziękowania .... Wasza biała Śnieżynka  - Gwiazda rodziny :)



Właśnie oglądam "Ugotowanych" mniam, mniam, ale mam smaka na krewetki i te płonące banany :)  Taki mix smaków jest chyba rzeczą normalną u każdej ciężarówki !! ;)

6 komentarzy:

  1. ja tam bym zjadła ten obiad kowala ha,ha,ha...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj też był dobry !!!! :) Ja bym tam się z miłą chęcią wepchała się na kolację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do zabawy przeze mnie :)

    http://9miesiecyzbrzuchem.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, ale niespodzianka !!!!!! Dziękuję za nominację :)

      Usuń
  4. Pod koniec ciąży jadłam umiarkowanie. Najgorzej było koło 20 tygodnia. W ciągu 3-dniowego pobytu nad morzem przytyłam 5 kilo :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz ... rybka, frytki, gofry, morski klimat itd :) Ale mi teraz narobiłaś smaka na dorsza - widzisz to jest silniejsze ode mnie :( Raaatuuunkkku !!!!! :)

      Usuń