czwartek, 5 lutego 2015

Ulepimy dziś bałwana ???

Aż wstyd się przyznać, że praktycznie przy samej końcówce zimy 
wpadła matka na pomysł aby ulepić bałwana :)
Przepis na śniegowego stwora jest bardzo prosty. 
Najważniejszy jest biały puch, którego w tym roku nie ukrywajmy bardzo brakuje.

 Drugim a jakże ważnym również składnikiem jest matka. 
To ta w tej kolorowej czapce.

Matka przy takiej zabawie jest najprościej mówiąc od czarnej roboty :)
Syn, który jak widać na załączonym zdjęciu odpoczywa :) 
Przy każdej zabawie zawsze musi być wydelegowany kierownik imprezy.
A kreatywność potrafi wymęczyć nawet najsłodszego kierownika :)

I mimo tego, iż nasz bałwan odbiegał znacznie swym rozmiarem, kształtem 
od tych co lepiłam w dzieciństwie to i tak mieliśmy z tego niezłą frajdę :)


Matka + syn + śnieg = niesamowita zabawa :)

7 komentarzy:

  1. hehe musiałam powiększyć zdjęcie żeby zobaczyć Waszego gigantycznego bałwana :) Superowy !

    OdpowiedzUsuń
  2. U Nas niestety nici z bałwana choroba na całego :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ważne że był bałwan nie ważny jaki rozmiar :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaha, jest usprawiedliwienie, bo co to za zima była, przynajmniej u nas :) U nas dopiero jeden bałwan powstał i to też dopiero niedawno, bo musiał witac przed domem gosci zjeżdżających się na urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super..u nas za mało sniegu było - bałwana w tym roku nie ma :/

    OdpowiedzUsuń